"SKUTECZNI..."

KP Wandowo w niedzielne popołudnie wybrało się na kolejny mecz kontrolny, tym razem do Iławy. Na sztucznej nawierzchni przeciwnikiem była drużyna juniora starszego, miejscowego Jezioraka...Jak to już się przyjęło w KPW, na mecz nie pojechało kilku kluczowych zawodników (Kruk, Lipa, Ciemek, Sito, Zimny, Many itd...). Lecz okazało się, że zawodnicy ich zastępujący wcale nie zagrali słabo...Pierwsza połowa zaczęła się od szybko strzelonego gola przez P.Czajkowskiego (2 min meczu) a pierwszą asystę w tym spotkaniu zaliczył P.Kapusta. Jednak po kilku minutach juniorzy wyrównali po mocnym strzale zza pola karnego. Jednak długo nie trzeba było czekać a znowu P.Kapusta zanotował asystę przy golu K.Cieślaka. W tym momencie wandowianie mieli przewagę w środku pola, co udowodnili zdobyciem kolejnego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się R.Smentek a trzecią asystą w meczu popisał się "Triwet". Kiedy wydawało się, że KPW ma spotkanie pod kontrolą, zawodnik Jezioraka oddał strzał życia a piłka wpadła pod samą poprzeczką a bramkarz KP P.Topolewski nie miał najmniejszych szans na obronę. Jednak ekipa z Wandowa grała cały czas swoją piłkę i jeszcze do przerwy bramki zdobyli K.Cieślak i R.Smentek, obaj notując po drugim trafieniu w meczu. W między czasie był też rzut karny dla KPW, wywalczony przez "Triweta", ale niestety nie wykorzystany przez D.Sontowskiego, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. Tak więc do przerwy było 5:2 dla Wandowa... Druga połowa to gra w środku pola obu ekip i sporadyczne sytuacje bramkowe, co w efekcie nie przyniosło już więcej goli... Dobra atmosfera w szatni przenosi się na grę i w konsekwencji na zwycięstwo!