"JESIEŃ WEDŁUG TRENERA..."

"JESIEŃ WEDŁUG TRENERA..."

Poprosiliśmy trenera KP Wandowo, Janusza Kruka o krótkie podsumowanie rundy jesiennej. O to co powiedział...

"...Po nieudanej wiośnie byłem pełen obaw przed jesienią. Jednakże sparingi pokazały, że kryzys minął. Na stałe zaczął grać Wiśnia. Przyszedł do klubu Lipa, który miał pecha bo w meczu z Wisłą Korzeniewo (2:3) złamano mu mały palec u nogi. Okazało się że , ułożenie terminarzu rozgrywek bardzo nam pomogło na początku ale póżniej jak mówi przysłowie " Im dalej w las, tym więcej drzew". Mówiąc po polsku wąska kadra piłkarzy nie wytrzymała sezonu do końca (Powiśle II - Kalinowski czerwona , Stary Targ- Kapusta czerwona, następnie Smentek - wyjazd, Malinowski- obowiązki rodzinne). Reasumując ostatnie 3 najważniejsze mecze nie graliśmy w pełnym składzie. A jeszcze na treningu przed meczem z Powiślem II Lipa złamał nos. Ostatecznie skończyliśmy na 4 miejscu. Będziemy w dalszym ciągu starać się o jak najlepsze wyniki i żadnej drużynie, która jest przed nami nie odpuścimy do końca wiosny. Dziękuję chłopakom za ciężką pracę którą wykonali na treningu i w czasie meczy. Na wiosnę może być ciekawie..."

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości